Tamten post bardzo wam się spodobał,także postanowiłam znów umilić niektórym troszkę czasu i przygotować drugą część.
1.Gdy po raz setny oglądasz "Lassie,wróć!" i obiecujesz sobie,że tym razem nie będziesz płakać,a pod koniec filmu i tak chlipiesz w poduszkę.
2.Kiedy ubrana na czarno,przed wyjściem żegnasz się z psem,a on obdaruje Cię swoją peruką.
3.Gdy podczas jazdy komunikacją miejską zapomnisz kagańca(albo cierpisz na jego brak) i modlisz się żeby nikt nie zapytał,nie zwrócił uwagi,bądź co gorsza wyrzucił.
4.Kiedy nastawiasz się na produktywny spacer,ale w samym środku zastaje was ulewa chociaż w telewizji obiecywali promyczki słońca.
5.Kiedy próbujesz się uczyć,ale Twój pies ma lepszą wizję i rozkłada Ci się na zeszytach.
6.Kiedy przed spacerkiem jesteś zmuszona szukać kluczy,telefonu albo co gorsza nerki!
7.Kiedy przy całej grupie psiarzy pomylisz jedną z najbardziej znanych ras psów i czujesz,że zhańbiłaś swe imię.
8.Kiedy twój staffik jest potulny jak baranek,a ludzie i tak usuwają się na wasz widok z chodnika.
9.Kiedy Twój pies jest wielkości groszku,a zajmuje Ci większą połowę łóżka.
10.Kiedy Twoje zamówienie ląduje u sąsiada( dziękuję za podzielenie się Daria☺✌)
11.Kiedy kupujesz kliker już dziesiąty raz z rzędu bo resztę pogubiłaś na spacerach.
12.Kiedy idziesz na wyprawę z nowo poznanym psiarzem,a twój pies splami Ci honor przy pierwszej lepszej okazji.
13.Kiedy kupujesz psu kennel,ale on ma go głęboko pod ogonem i nadal zamierza spać z Tobą w łóżku.
14.Kiedy wdepniesz w smrodek własnego psa...to dopiero ironia losu.
Dziękuję za przeczytanie drugiej części przegrywów,które pewnie was doświadczyły...
Dziękujemy za przeczytanie i bądźcie z nami ludziki ❤❤❤
Pozdrawiamy Was!
Punkt 9 to tak bardzo Wilson - zazwyczaj rozkłada się tak, że cudem ja się mieszczę a łóżku. Teraz śpimy chwilowo na niskim materacu i ostatnio ja obudziłam się na ziemi, a on jakby nigdy nic spał w najlepsze. Doskonale znamy to z komunikacją miejską - nigdy wcześniej kaganiec nie był nam potrzebny, a teraz strasznie trudno znaleźć nam właściwy, więc kilka razy zdarzyło nam się jechać nie posiadając takiego i raz kierowca zwrócił nam uwagę, ale nic więcej. Do pierwszego punktu można też doliczyć film o Hachiko.
OdpowiedzUsuńDla mnie 2 jest zbędna bo mam czarnego psa 😛. Za dodałabym "masz zamrzniete ręce, twój autobus jest za 2 minuty a ty musisz zapiac kaganiec u czarnego psa i to jeszcze owłosienego."
OdpowiedzUsuńSkundlowani.blogspot.com
Jeśli chodzi o punkt 8 to nie mam staffika, Sunia nawet nie jest w typie a ludzie i tak z chodzą jej z drogi xd W sumie nie wiem dlaczego xd
OdpowiedzUsuńOjj znam bardzo dobrze te przegrywy, w ogóle świetny pomysł z tą serią postów! :P
OdpowiedzUsuńPunkt 9 to coś o nas! Fajny pomysł na post! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy M&B
Nigdy, przenigdy nie zdarzyło mi się wdepnąć w to, co zostawił mój pies, bo po prostu ZAWSZE po nim sprzątam. Notorycznie niestety padam ofiarą brudasów, którzy tego nie robią i sprzątając po swoim psie wdeptują w "pamiątki" po cudzych. :(
OdpowiedzUsuń