Wyścigi szczurów-czyli o ludziach uprzedzonych.

Jeszcze nie tak dawno udało mi się dowiedzieć,że trzymam w domu "szczura". Tak,chodzi o mojego psa.Nie wiem jak reszta właścicieli maluchów,ale ja nie raz słyszałam teksty tego typu i naprawdę zawsze starałam się nie reagować,jednak tym razem odzew z mojej strony będzie nieunikniony.
Ostatnim razem nawet pewna zacofana w psie sprawy osóbka stwierdziła,że "z takim szczurem" nie mogę ćwiczyć agility,bo niby co ja z nią osiągnę?Słyszałam też różne inne wersje,że Figa mnie nie obroni,bo to "szczur",że z wyglądu to "szczur",że nie może biegać w agi,bo to "szczur".
Otóż chcę teraz wytłumaczyć tym biednym,zacofanym ludziom,że Figa nie jest wyżej wymienionym gryzoniem,tylko PSEM!

A teraz powtórzmy sobie to dziesięć razy:
1.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
2.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
3.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
4.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
5.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
6.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
7.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
8.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
9.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!
10.FIGA TO PIES,NIE SZCZUR!

Zrobione?To jedziemy dalej!
A więc wracając do naszego szczurzego fatum,chciałabym podziękować wszystkim tym bęcwałom za to,że zmotywowali mnie wreszcie do napisania tego posta.Od dawna chciałam poruszyć ten temat,ale jakoś nie potrafiłam się z tym zebrać.
Chcę wiedzieć tylko dlaczego?Dlaczego WY cholerni despoci,jesteście tak ograniczeni?Dlaczego niektórzy z was nie potrafią znieść myśli,że obok stąpa jakiś maluszek.Tak maluszek,nie szczur!Dlaczego czerpiecie przyjemność z takiego dogryzania i wyrażania niepochlebnego zdania o innych?Nie możecie zamknąć tych ryjów choć raz?Nie potraficie trzymać języka za zębami?A może po prostu nie chcecie?Bo jak najlepiej dogryźć psiarzowi?Tak,atakując jego psa.Tylko nie bardzo widzę w tym sens.Nie lubiąc kogoś i okazując mu to,nie musisz czepiać się także tego biednego malucha,który Ci przecież nic takiego nie zrobił.
Mało tego!Same to ułomne myślenie typu "mały pies,mały pożytek" jest po prostu śmieszne!Co z tego,że Figa nie sięga za kolana?Co komu do tego,co chcę z nią ćwiczyć?Znam całą masę takich "szczurów",które wymiatają w agility i nie potrzebują do tego czyjegoś pozwolenia.Wystarczy,że psiak ma powołanie i czuje się w tym dobrze.Niczego więcej do szczęścia mu nie potrzeba,a na pewno nie tych żałosnych komentarzy.Cieszę się,że Figa nie rozumie tego wszystkiego(jeszcze nabawiłaby się jakiś kompleksów😂). Nie wiem,jak nazwać takie tępe osóbki,ale chyba po prostu psi rasiści są jak najbardziej odpowiedni.Taka dyskryminacja jest często spotykana i to wszędzie,wśród różnych grup.Mnie ona dosięgła w psim świecie i w tym bardziej laickim,gdzie jedna,głupiutka dziewoja stwierdziła,że "z takim szczurem agility?".
Tak!Znam swojego psa najlepiej i wiem co jest dla niej dobre,dlatego jeśli będzie spełniona,gdy zaczniemy wreszcie ćwiczyć,to nie będę widziała przeciwwskazań,by wpaść na torek i zrobić rozpierduchę po całości,a przede wszystkim pokazać na co nas stać.

A teraz punkt kulminacyjny...
Chciałabym przede wszystkim powiedzieć tym wszystkim pseudo znawcom(laikom,nie mającym żadnego związku z psim światem),że bardzo,ale to bardzo jest mi przykro z powodu ich zacofania i żenującego zachowania,ponieważ ta słoma wciąż im z trampków wystaje.Przykro mi,że macie taki ból dupy,a ciągłe tłumaczenie,że wasze psy nic nie potrafią,bo wam się nie chce lub są za głupie,to nie przyczyny,tylko marne wymówki.Skutkiem jest później ta zazdrość,której nie potraficie zatrzymać w sobie i plujecie żmije jadem na kogo popadnie!
.Przykro mi,że mój pies ma ciekawsze życie od waszego.👊